smażę ryby

Chciałabym napisać coś wesołego,
żeby można było śmiać się z tego.

Właśnie teraz smażę ryby
i myślę, co byłoby
gdyby…
Kicia na patelnię mi wskoczyła.
Niespodzianka?
Bardzo nie miła.

No i nie ma nic śmiesznego.
Wręcz przeciwnie,
horror prawie.
Aż się ryba przypaliła!
Nie żyj we śnie,
lecz na jawie.

2007.03.03