W płomieniu świecy

W płomieniu świecy( popr)

Krucyfiks, ostatnie namaszczenie.
– Żegnajcie –bezwiednie poruszyły się wargi.
Uścisnęłam dłoń.
Roziskrzył się płomień świecy.

Wzięłam tomik.
Popłynęły marzenia duszy,
te oczekiwane, te spełnione,
obrazy życia w nadziei i wierze.

Zasłuchani w tę poezję…
– Ja żyję – usta wyszeptały szczerze.

Odeszła ciałem.
Wiersze – mowa duszy pozostała.

***
( wersja pierwotna, zostawiam dla porównania, jak zapis zmienia odbiór przekazu)

Krucyfiks, ostatnie namaszczenie.

– Żegnajcie – wypowiedziały bezwiednie wargi.

Uścisnęłam dłoń.

Świeca mrugnęła.

Wzięłam  tomik,

popłynęły marzenia duszy

te oczekiwane i te spełnione,

obrazy życia w nadziei i wierze

wierszami namalowane.

Zasłuchani w tę poezję…

– ja żyję – usta wyszeptały szczerze.

Odeszła ciałem.

Wiersze, mowa duszy pozostała.

5.02.2010