wrześniowe popołudnia coraz krótsze
wracam przez park
ławki samotnością smutne
mamy się spotkać dopiero pojutrze
pojutrze to nie dzisiaj i nie jutro
lecz też bardzo blisko
ale dlaczego boję się
że w sercach do pojutrze wygaśnie ognisko
bo zawsze nam coś przeszkadza
do spotkań było całe lato
krótkie noce i długie dni
wolno dojrzewały nasze sny
wrześniowe- krótkie dni długie noce
pojutrze spotkamy się
ławka w parku nas przytuli
nareszcie obawa odejdzie w cień