Mieliśmy to szczęście — z dłoni Siewcy nad siewce
ziarno miłości padło na glebę naszych serc.
Ledwo zakiełkowało.
Więdnie.
Nie ma siły wzrastania.
Dopuść słońce,
wypiel chwasty przeszłości –
niech nie zagłuszają.
Niech w cieple
zakorzeni się w nas mocą wiary
ziarnko
niewyróżniające się niczym szczególnym,
ale owoc jego – życiodajny.