Potrzeba chwili. Nie zawsze można ją zrealizować, a jeśli… to –to jest właśnie szczęście. Czytasz moje wiersze, w nich są chwile, te szczęśliwe i tęskniące za szczęściem. Różne różności z…
Czytaj dalej...Autor: minawia
Trudna decyzja
Nareszcie najem, napiję się do syta. Jutro spotkanie ze świętym Mikołajem, zaprosiła mnie osiedlowa elita. Wierzę, że najem się… Czy napiję do syta? Święty Mikołaj, to nie jakaś lolita, ani…
Czytaj dalej...W cieple oczekiwania
W puchowych czapach drzew mrugają kolorowe lampki. Ślady wiewiórek wskazują miejsca zimowych zapasów. Jak okiem sięgnąć, mienią się w śniegu rozsypane przez mróz cekiny. Stoję na werandzie, jak na scenie…
Czytaj dalej...Lekarstwo na wszystko
Jeszcze wszystko przed nami – to wyczekiwane spotkanie. Szczęście chodzi parami, jesteśmy na deser, kochanie. Jeszcze zmierzwię ci włosy (tę resztkę, którą masz) na głowie i łonie, z iskrzących pocałunków…
Czytaj dalej...W czterech ścianach z oknem
noc pogubiła gwiazdy tylko twarz księżyca łobuzerskim uśmiechem zdradza tajemnicę wszystkie gwiazdy nieba mienią się w radosnym błysku naszych oczu lubię twoją nagość w światłach rampy sceny przenikania z harmonii…
Czytaj dalej...Czas nadziei
coraz bliżej kiedy nocne ciemności ziemi rozproszą się w światłości nieba zapal latarkę sumienia nie zwlekaj niech oświetli każdy zakamarek duszy tam gdzie nagromadzone zapasy nienawiści – krzywd nieprzebaczonych ludzkiej…
Czytaj dalej...Z cyklu: „Co wolno wojewodzie…”
Wrażliwość przypisujesz tylko sobie, w wyszukanych słowach grubiaństwo chowasz. Gdy nań zareaguję kłótnia gotowa; działanie na zasadzie – „święta krowa” Tak łatwo kogoś obrazić, przeprosić – trudniej, nie ty czujesz…
Czytaj dalej...W cieple rąk
najważniejszy jesteś ty wiedzą o tym moje dłonie raczysz je obficie ciepłem a gdy są już przy granicy strefy twojej intymności w oczach tańczy płomień świecy
Czytaj dalej...Za oceanem
Chicago. Hanover Park. Dzisiaj. Właśnie dzisiaj, w piątek (nie trzynastego), przyjeżdża Marcin. Zabierze mnie dalej, na południe. Tam jeszcze nie byłam. Ciekawe jak mieszka mój syn. Jakie to miasto, to…
Czytaj dalej...Wszystko tylko nie to
Wierszyk z inspiracji wierszem bomi „P.Elka”. Tak naprawdę powinnam się już pakować, spokojnie pomyśleć co zabrać, ale … Patrzy się na mnie zdziwiona walizka – wklęśnięte boki, zębami zgrzyta, lecz…
Czytaj dalej...