wszystkie czernie bielą okryte
myśl ulotna płynie ku tobie
marzenia otulone śnieżnym prześcieradłem
grzeją nagość naszych grzesznych pragnień
kosmicznym pyłkiem przekazują tchnienie dusz
odczuwalne wszystkimi zmysłami
przymykam oczy
usta dotykają twoich
wznosimy się ponad widzialną przestrzeń
w innym wymiarze splatamy się z sobą
tańcząc taniec czułych oddechów
wydłużają się dłonie
ponad nieboskłonem
opuszkami grzeją dotyk
białe prześcieradło
biała noc niewinności
puch