Och moja tęsknoto,
co w sercu mym bywasz
czekając w ciszy,
łzami się obmywasz.
Daj wpuścić do serca
choć małą nadzieję,
ze jeszcze nadejdzie
i smutki rozwieje.
Wypełni się blaskiem
co miłość mu da,
kiedy próg przekroczy
i w dłoni swej ma.
Serce co biciem
czułość ofiaruje,
jednym tylko ruchem
uśmiech wywołuje.
I ciepłem otacza,
pieści cię dotykiem,
napływa strumieniem
co zmienia w muzykę.
Bo tak łagodnie
w swej delikatności,
daje nam się ponieść
rozkoszy miłości…