Odeszła….

To nic że odeszła,
że serce zraniła
lecz swoim istnieniem
ciepłem wypełniła.
I każdą chwilę,
co nam sobą dała
blaskiem naznaczyła
w wspomnieniach została.
Bo cóż by było
życie nasze warte
gdybyśmy na miłość
serce nie mieli otwarte.
Nie ważne że rani
i łzami nas zmywa,
gdy jedna jej chwila
szczęściem nas okrywa..