mówisz
nie pisz o miłości
skoro już jej nie ma
o nieobecnych się nie rozmawia
a ty tworzysz poemat
łzami rozpaczy
z nią się rozprawiasz
i krzyczysz wierszem
o sercu cierpiącym na marazm
kto to usłyszy
nie miłość
bo jej przecież nie ma
istnieje tylko w radości
jest z tobą
wtedy pisanie ma sens
jej szczęściem nadajesz
życiowej ważności