I droga życia jest nie cierpliwa
gdzie ciernie kaleczą dłonie….
klucz wkładam do serca
czy drzwi
otworzysz mi do niej
tak trudno
cokolwiek powiedzieć
i usta
w milczeniu utrzymać
jedno chcę
ci tylko powiedzieć
jak bardzo
chciałbym ciebie zatrzymać
ten klucz do serca pasuje
duszę nim ci otworzę
spojrzenie moje
do ciebie przemówi
ręce położę
na siwe twoje skronie
to czego pragnę
od ciebie
tylko otrzymam
te dłonie
cierniem pokaleczone
muśnięciem ust
uzdrowisz miła
i drogą którą przybędę
do życia twojego
nie będzie
tak bardzo uciążliwa
Autor Waldi