Idziesz drogą szczęścia
delikatnie stąpając po ziemi
zbierasz złote listki
złocistej jesieni
za tobą snuje się nić babiego lata
Chwytasz ją w dłonie
w paluszkach przeplatasz
mówisz pieszczotliwie do niej
gdzie jest moje szczęście
czy je jeszcze dogonię
Słychać jak w oddali
moje szczęście jak
młot kowalski w piersi
delikatny wali
Autor Waldi