Księżyc moc cisza
było nie minęło
serce nie sługa
to słowo drgnęło
pustka niszczy
nadzieja góry przenosi
ktoś upada
ktoś inny
o miłość Boga prosi
skała przygniata
duszę człowieka
Bóg skruchy wysłuchał
łez płynęła cała rzeka
kamień ustąpił
bo człowiek
w miłość Pana nie zwątpił
moc Pana wielka
cisza nastała
księżyc zdumiony
wiara go uratowała
Autor Waldi