Szary Kamień

Idę smutna drogą

potykając co chwila

spoglądam na szary kamień

duszę piękną skrywa

 

 

podnoszę go z ziemi

a on się rumieni

barw nabiera

spoglądam na niego z miłością

 

a on łzy ociera

idę smutna drogą

kamień gładzę w dłoni

myśli mam ponure

 

on mnie pyta

czy on  mnie zranił

czy myślisz tylko o nim

usta moje milczą

łzy też ocieram

 

patrzę na niego z miłością

jest szary

a do serca mojego dociera

gładzę dalej dłonią

 

on blasku nabiera

uspakaja moje myśli

serce swoje otwiera

pyta cichutko

 

czy ty mnie poznajesz

ja czekałem tu na ciebie

zamieniony w kamień

byłaś pierwsza która

 

podniosła mnie

z miłością wielką

mam na imię .. .

jestem twoją  radością wszelką

 

 

Autor Waldi