Matko…pomóż

a-gdy…przyjdzie
trudny czas,
śmierć, żałoba…
pomilczę.

ze spuszczoną głową
pójdę za tobą
lecz tylko ciałem,
duszą w nieznane ulecę.

Matko pomóż
dostać się na rajskie łąki
przed oblicze Twego Syna
Matko pomóż
łzy powstrzymać i zrozumieć
tak być musi
Matko pomóż…

pomóż Miłości ma
przytul żal,
odgarnij włosy
ciepłem osusz smutek

wiem, nie odpowiesz…
z wiarą, nadzieją…
wysłuchasz dziś
na pewno.
Matko pomóż…