Ulżyj sercu

Przytul, żebym poczuł twoją duszę,
przytul szepcząc ciepłe słowa,
niech pobudzą mnie do wzruszeń,
wtedy zacznę cię całować.

Męczy już ten czas milczenia,
kogo, kto ma dziś zrozumieć,
czas podchodów niepotrzebnych,
gubię się w ich myśli tłumie.

Zaciskają serce pęta,
ból zadają niepewnością.
Chociaż razem lecz osobno,
każde z nas w tym domu gościem.

Miłość nie zna kalkulacji.
Ty to ja, a ja to ty.
Mój kochany- szepczę cicho.
Scałowujesz moje łzy.

MiJ