Miłość…

Niech się pojawi
weźmie w ramiona,
pieszczotą słów
niech powie mi,
że stoi właśnie
u mych drzwi…

I tylko czeka
aż serce moje,
na oścież bramy
otworzy swoje,
by mogła wejść
krokiem śmiałym.

W swym ubraniu
tak doskonałym,
który utkany
jest uczuciami,
poprzetykany
pragnieniami.

Że mi to wszystko
przynosi z sobą
w czułości serca,
tak razem z tobą…