Nareszcie….mąż i żona…

wiem , ze dużo jest pięknych wierszy
mogłabym też napisać piękniejszy
lecz ten jest dla mnie taki prawdziwy
i dla was obojga…najważniejszy

***

w jesienne barwy wasz świat ubrany
tyś jest jej słońcem ona promykiem
czerwienie z brązem w złocie się mienią
nareszcie jesteście gorącym dotykiem

nie nie wymyślę innych metafor
pędzicie w przyszłość pociągiem radości
po torach życia zielony semafor
otworzył drogę waszej miłości

razem…
ten wyraz zaczarowany
z bajki wyłonił się dzisiaj dla was
razem…
razem na zawsze mężu kochany
i tylko z żoną chcę żyć…
w wierności

„…pomnij coś mi obiecała gdyś ze studni wodę brała
żoną moją być… i mnie wierną być…”
( z bajki „O zaklętym kaczorze”)