I znowu prośba do ciebie…

och jak mnie kusisz i jak mnie wabisz
wciąż tą nieznaną przygodą w miłość
na moment porwiesz znikasz i zjawiasz
ile już rozstań takich przeżyłam

bardzo bym chciała żebyś pokochał
mnie taką szarą a nie od święta
bez makijażu gdy jestem smutna
a twarz od płaczu jest opuchnięta

chociaż przy tobie… tak jestem pewną
zawsze byłabym… piękną królewną