Majowe przebudzenie

Słońce wysoko, samo południe,
majowa czerwień flagą trzepocze,
a ona siedzi smutna przy kompie.
Zgarbione plecy i tłuste włosy.

Otwarte okno, ptaki śpiewają
i z placu zabaw śmiech dzieci słychać,
a ona siedzi smutna przy kompie.
Stuka w klawisze i głośno wzdycha.

Ciepłym powiewem wiatr jej twarz smagnął.
Balonik z dworu wfrunął do środka,
a ona siedzi smutna przy kompie.
Już wie, że nigdy jego nie spotka.