Natura

Pójdę tam
gdzie pachnie wrzos
i słychać głos natury…
las
prześwity słońca
i pszczoły zbierające nektar
z pąków kwiatów
świat kłania się
złocistą jesienią

jej obraz
barwami jest malowany
ptaki opuszczają gniazda
już czas na odloty
w inny świat
cieplejszy im znany
zataczają krąg
nad polaną jeden dwa

ich lot jak życie
jest ukierunkowany
na liniach
trelem nut zapisanych
tworzy się klucz
wiolinowy
na błękitnym niebie
bez chmur
lecą tęskniąc już
za powrotem
do stron kochanych

Autor Waldi