Nie rozumiem ludzi
Każdy się z czymś na co dzień trudzi
Każdy ma coś za uszami
Każdy kroczy własnymi ścieżkami
Nie rozumiem ludzi
Jeden czymś swe życie osłodzi
Drugi tym samym nada mu goryczy
I z byle powodu się bzdyczy
Nie rozumiem ludzi
Z byle powodu zaczynają się kłócić
Pod byle pretekstem niszczą wszystko
Co było dla nich zbyt blisko
Nie rozumiem ludzi
Więc przestaje w ogóle się łudzić
Przestaję rozpracowywać plan Boga w Niebie
Nie staram się już zrozumieć siebie