trochę pochodzę tak rozmemłana
nieuczesana bez makijażu
wtulę się jeszcze w te pielesze
z twoim uśmiechem na poduszce
mam wszystko w nosie
te talerze po jajecznicy
szklanki po sokach
i filiżanki z niedopitą kawą
dzisiaj nie sprzątam
pościeli nie zmienię
niech pozostanie to złudzenie
że jesteś
i tylko na chwilę
wyszedłeś po tonik
palą się jeszcze świece