Synku

Już do drzwi matczynych nie zastukasz,
już Twych kroków nasłuchiwać nie będzie.
Śmierć Cię okrutna zabrała,
nie ma nic, tylko pustka została.
Nie ma Cię synku i nie będzie.
Czy minie kiedyś ból rozstania
bo odszedłeś od nas bez pożegnania.