Ech,jak brak mi ciszy lasu
gdzie można zaszyć się,
odpoczywać od hałasu,
wiem że nadejdzie ten dzień
Drogą polną znów wyruszę,
notecką puszczę odwiedzić chcę,
wsłuchać się w leśną cisze,
a w dali zostawić hałasy te.
Jak miło jest tak się odprężyć
wokół słychać ptaków śpiew,
znajomych spotkać tu jak co roku,
by po wspominać i pośmiać się.
Cieszy mnie bardzo, ze mam też ciebie
uśmiech mi wnosisz swymi wierszami,
wtedy łatwiej patrzeć przed siebie
radując się szczęścia chwilami.
I choć na pewno się nie spotkamy,
to masz ogromną wdzięczność mą.
bo tę odległość sobie skracamy,
gdy myśli biegną do siebie chcą.