Tęsknota i charakter

A u mojej babci, Łapaj,
takie imię piesek miał.
On przy Burku
na podwórku
biegał, łapał
to, co chciał.

Burek wciąż go wychowywał.
Skamlał, szczekał, upominał.
Tego nie, hau hau hau!
Łapaj robił
to, co chciał.

Aż pewnego dnia, ten Burek,
uratować chciał Łapaja.
Na gościńcu gąsek sznurek,
pod kołami, zginął Burek.

Od tej pory Łapaj zmądrzał.
Zmienił psoty na tęsknotę.
On podwórkiem zaczął rządzić.
Każdy robił
to, co chciał.

14.01.2009 GÖteborg