Tik Tak 1236

Tik tak
zegar odmierza czas
który nieubłagalnie płynie
noc w ciemności
rozkoszy jest nie pozbawiona
leżymy na podłodze
ja naga tańczę w twoich ramionach

tik tak
zegar czas odmierza
muszę już iść
ty cichutko mówisz zostań
ten zegar
jest jak arka przymierza
chciałoby się czas zatrzymać

tik tak
jeszcze świtu nie widać
chmury są jasne
w blasku księżyca
na błękicie nieba
kochaj nie przestawaj
każde muśnięcie wargami ciało podrażnia

tik tak
ten dotyk kolan
powoduje rozchylenie ud
czuję wilgoć
jak na wodospadzie Niagara
wszystko we mnie się rozpala
jak w ziemi żar wulkanu

tik tak
i zimny dreszcz namiętności
czujesz wylewa się lawa
ten czas nas zniewala
znów zegar przypomina
muszę już iść
kochany znów przyjdź
nie pozwól bym w samotności nocy cierpiała
tik tak
jesteś jak ten świat pięknej nocy wspaniały

Autor Waldi