Obłuda czy brak odwagi skłania do takiego związku
mąż/żona i on/ona w monolitycznym układzie
sytuacja dla wszystkich bardzo złożona
Czułe słowa układają w przysięgi miłości
wierność obiecując po grób
lecz ciąży balans przeszłości
zobowiązań i materialnych dóbr
Porzucą dla siebie rodziny
męża/żonę- przyjaciół od lat
żeby spełnić naiwne złudzenia
że odnaleźli prawdziwy swój skarb
Postawią szczęście na jedną kartę
on weźmie strzelbę i psa
ona księgi starością przeżarte
zaczną od zera
nadzieja z miłością w duecie gra
Niestety tak tylko jest na papierze
rzucanie w eter niepokrytych słów
zabrakło siły w wierze
czy ten bajkowy początek
nie zmieni w horror ich snów
Próbują załatać coś
żaleniem na przewrotny los
miota się miłość w obłudzie
walczy do ostatniego tchu
wiara nadzieję rozbudza
może zdarzy się cud