Uwielbiam taki
pejzaż zimowy w górach
gdzie kiedyś mieszkałem
takiego jelenia w Karkonoszach
widziałem
śniegu popas
szron bielił drzewa
w dali widzę pięknego jelenia
poroże w słońcu lśni
kopytkiem śnieg rozdziera
pod śniegiem
smaczna kępka
trawy cichutko śpi …..
on do niej się dobiera
uparcie z mozołem
głód mu doskwiera
jeszcze tylko kopnięcia dwa
trawka smaczna będzie ma
tętent kopyt się unosi
sanie suną
w górę żwawo
pan leśniczy
się uśmiecha
i zaprasza jelenia
na świeże siano
Autor Waldi