Z Oczu Nie Stracę

 

 

 

Nocka poszła już spać

wędruję dłonią

nie ma ciebie

i cóż teraz może się stać

jest tylko lęk

 

gdzie poszłaś nie dajesz znać

a ja martwię się czy może

tobie coś się stać

a może odwrócę się za siebie

 

i tam w cieniu dojrzę obraz  twój

ty szepczesz cichutko

tylko chciałam sprawdzić

czy  jestem obojętna ci

 

i jak bardzo martwię się o ciebie

teraz wiem jesteś tylko mój

na zawsze będę przy tobie

i już nigdy stracę z oczu ciebie

 

 

Autor Waldi