Źle Ci życzę II

Siedzisz i patrzysz na mnie wrogo,
Patrzenie na Ciebie kosztuje mnie drogo,
Myślisz, że się poniżę? Że przeproszę?
Ja za naszą kłótnię winy nie ponoszę.
 
Co mnie interesuje, że jesteś na mnie zła?
Nasze kłótnie, tak jak mgła
Zasłaniają twarze, przybieramy maski,
Nie chcę zgody, nie potrzebuję łaski.
 
Nie rusza mnie to, że nosa zadzierasz,
Żadnego poczucia winy na mnie nie wywierasz,
Po prostu robisz z siebie pusta osobę,
Nie rozmawiajmy ze sobą jeszcze jedną dobę.
 
Nie rozmawiajmy ze sobą całe cztery lata,
I jeszcze dłużej – do końca świata!
To mi do szczęścia niepotrzebne wcale,
Po co mi znać wszystkie Twoje żale?
 
Teraz mogę spokojnie żyć i oddychać,
Nie Ciebie lecz mój wewnętrzny spokój słychać,
Jestem wolna od Twoich problemów życiowych,
Od przeżyć i wspomnień, doznań nowych.