Drzwi do serca ci otworzę
klatki złotej wrota też
i miłością cię otoczę
by niewoli położyć twojej kres …
złota klatka piękna była
któż by takiej nie chciał mieć
ona blaskiem wciąż kusiła
cóż gdy miłości nie było w niej
łzy spływały do nurtu rzeki
spowite smutkiem duszy mej
niby przyszłość świetlana była
a uwięziłeś w klatce złotej serce me
dłonie włosy całowałeś
i dla siebie mnie tylko miałeś
o wolności zapomniałeś
ty ją bardziej doceniałeś
zapomniałeś
że ja wolność w miłości kocham też
drzwi do serca ci otworzę
klatki wrota złotej też
i wypuszczę na wolność
byś pokochała bardziej mnie
miałaś rację
złota klatka nic nie znaczy
gdy miłości brak ci w niej
złote wrota ja otworzę
korzystajmy z wolności
w miłości pięknej tej
Autor Waldi