Uczuciem go ugaszę
po co takie westchnienia
kiedy w głowie ma inną
a ja głupia
próbuję wszystko
w sercu zmieniać
topiąc w nim swoje marzenia
szukam śladu stóp
całuję pieszczę w myśli jego
muszę być naprawdę głupia
kiedy on nie zauważa tego
tych otarć ciepłych w tłumie
jak kotki łaszącej na skwerku
czy on naprawdę jest ślepy
i nie zauważa mnie w tym
jasnozielonym sweterku
o przepraszam ja pani nie zauważyłem
o kim tak pani myśli
mam na imię ……. czy pani serce zdobyłem
uśmiechem już odpowiadam
czy tak od razu pytać wypada
dłoń swoją podałam
on ją pieszczotliwie pocałował
myślę że już mu serce
swoje na zawsze oddałam
jest taki inny niż ten co o nim marzyłam
jaka byłam głupia
że tego od początku nie zauważyłam
lecz czasem szkoła życia się przydaje
i człowiekowi los marzenie inne w życiu daje
Autor Waldi