….takie sobie figlowanie…:)
widzisz , kochanie…
znowu wróciło nam pożądanie.
w sobie magnesu duży plus masz,
z moim minusem w spełnieniu trwasz.
dziwny ten minus…wciąż uśmiechnięty,
w nawiasie zamknął plusik ponętny.
ach jak figlował w nim i rozrabiał.
otworzył zero, silnie powstawiał…
całka z macierzą się pomieszała
w nieskończoności wynik wskazała…
a plusik?…znowu spokojny przy minusiku.
w białej pościeli, wtuleni w kąciku.