Bo ja…już nie będę… inna

Nawet gdybym spotkała
jakiegoś przystojniaka,
to nic u mnie nie wskóra,
bo ja…już jestem taka.

Mam niewolniczą duszę,
zależne od niej ciało.
On u mnie nic nie wskóra
no chyba… gdyby stało…

(Och, wiem co pomyślałeś,
nawet to powiedziałeś.
Nie dokończyłam myśli
i źle mnie zrozumiałaś.)

To „stało”, nie do czegoś,
to „stało”, do zdarzenia,
gdybym się zakochała
od pierwszego wejrzenia.

Wejrzenie to,  już było
i ciągle jest tym pierwszym,
bo ja…już jestem taka,
mówię ci o tym wierszem.

 

2007. 12. 01