Nic nie odda tego co widać w tym słońcu
odbicie w morzu i w sercu na końcu
jak fale spokojne dobijają brzegu
tak miłość tęskna czka tam
W oddali ktoś może palcem
wskazać na niebo w różnych
kolorach pomalowane
i tylko piasek szarością się mieni
A ty będziesz tam czekać
do złocistej jesieni
potem liście opadną
czy warto było kochać
Czy serce mogło to odgadnąć
tyle pytań ciśnie się na usta
a w sercu powstała
tylko dziura pusta
I krok ugina się pod ciężarem duszy
ta miłość miała przetrwać wszystko
a chłodny wiatr zniszczył wszystko
i fundamenty do podstaw skruszył
A może dystans był tylko potrzebny
i chłodne spojrzenie na miłość
i nie byłbym w uczucia
teraz taki biedny
A może kochać namiętnie nie potrafiłem
może uczucia z duszą
po drodze potraciłem
i serce w morzu jak słońce utopiłem
Autor Waldi