O kimś, Marzyłem
a raczej w głupocie się pogrążyłem
w kimś, zakochałem
to tylko myśl jaką we śnie złapałem.
O kogoś się troszczyłem
nie i wciąż zapomniany byłem
Prawdy o kimś szukałem
lecz nadaremno się błąkałem
Miłość mi w głowie zawróciła
-szybko się pojawiła-i tak
Minęła jak sto smutków,
spłonęła
Nadzieja mi oczy otworzyła
ech to tylko zjawa nieprawdziwa