O niej

W oczach jego blask księżyca
zostawiła nieświadomie.
Światłość, która tak zachwyca,
rozpaliła jego lica.
W sercu nosi słońca promień.

A na ustach pomarańcze
kwitną, chociaż to nie wiosna.
Sny ma słodkie, w snach tych tańce;
miodem, mlekiem – tak jak w bajce
kraina wiecznie radosna.

W sercu Amorem wyryła
swoje inicjały B.K.
Myśli sprytnie swe ukryła,
rozkochała – zostawiła.
Teraz on powrotu czeka.