Oddech wiosny

nie dzwoń do mnie
zbankrutujesz
twoje „prrit”
swym sercem czuję
tak bliziutko nasze dale
śpiewem za to Boga chwalę

w skowronkowej tej radości
czuję naszych uczuć wiosnę
a ten szmer rosnącej trawy
kusi do kociej zabawy

powiew duszy muska ciepłem
słyszę trele głosu twego
działa na nas czar przyrody
i powietrza marcowego

już nie dzwonisz
jesteś przy mnie