Odejdę

odejdę gdy świeci słońce
nic mnie już nie zatrzyma
wpadnę w jej czułe objęcie
gwałtownie jakby lawina

lub też w noc bardzo jasną
gdy księżyc świeci na niebie
oddam się jej ze wszystkim
ona mnie przyjmie chętnie

niechaj nic nie pozostanie
tęsknota czy łzy rozpaczy
nic to nie znaczy dla mnie
mnie już nikt nie zobaczy

uczynię to czego zażąda
w ostatniej mojej godzinie
życie swoje będę oglądał
jakby film w niemym kinie

S-c 2009-07-08