Stanąć nad brzegiem
bezkresnego morza
licząc bałwany fal
tłumiąc w sobie złość
myślą wybiegać w dal
Podnieść dłonie w górę
by sięgnąć nimi gwiazd
i mleczną drogą iść przez życie
a w sercu było słychać szum
złośliwych fal
I stanąć im naprzeciw
podnosząc głowę w górę
oczy zalane łzami , a serce spowite bólem
stanąć tam na wyżynie i stoczyć
z góry się patrząc jak człowiek ginie
I kończy życia kres
a wszystko to dlatego
że , kiedyś pokochałaś – kogoś
gdzieś
Autor Waldi