Ta nienawiść w ludziach
największy ból sprawa mi
ta miłość nieprzejednana
czy to coś mówi ci
spoglądasz Panie na
świat z nieba nie chcesz
chociaż byłoby trzeba
grzmotów nie rzucasz
piorunami nie strzelasz
łaskę okazujesz
niepokornym wybaczasz
i miłość swoją nad ziemią roztaczasz
nienawiść w ludziach
pragniesz miłością zastąpić
oni ciebie wysłali na krzyż
a ty w ich miłość nie wątpisz
a może Panie
wyślij Aniołów zastępy
niech pogrożą palcem
i bądź bardziej nieugięty
mówisz dałeś im wolę
nadzieję i miłość
dałeś im ziemię
a co się porobiło
w około panuje
nienawiść złowroga
a ty otaczasz
nas prawdziwą miłością Boga
Autor Waldi