To było jak sen

Otworzyłam dziś oczy i się przeraziłam,
W takim pięknym świecie żyłam,
Zapomniałam, że są wokół mnie osoby,
Z którymi nie potrafię utrzymać zgody.
 
Oni nie mają odwagi i oszukują,
Swoją wiarygodność i przyjaźń rujnują,
Ranią… Bez skrupułów wbijają nóż…
A ja z nimi żyję, bo muszę… Cóż…
 
Pseudo przyjaciele, pseudo uczucia,
Prawdziwy ból i mocne ukłucia,
Wierzyłam w coś, co miejsca nie miało,
Znów mnie zraniono… Znowu bolało…
 
Łzami zapłaciłam za to, że kochałam,
Za to, że znowu komuś zaufałam…
Odeszła miłość i przyjaźń zniknęła,
Moja wiara w siebie po raz kolejny runęła.