W Krainie Kota

W Krainie Kota
Skrywam swój lęk
By nie przerażał
Mnie żaden dźwięk
Szelest pościeli
Dotyk Twych rąk
Wszystko to magia
Nie wrócę stąd
Sama, samotna spoglądam w dal
Na twarzy Twej cierpienia szal
Widzę Twe oczy pełne zwątpienia
Że coś kiedyś było, lecz już tego nie ma
W mej głowie płynie jak rzeki prąd
Stek czarnych myśli jak sznur wrednych wron