biel pochylona z wdziękiem
uczucia przeżywania wiary
spod palców wypłynęła fala
przy której płomienie świec
rozpoczęły taniec muzy
aksamit dotykiem musnął ucho
miękkość akordów wspomagana czystością słowa
ucztą duszy
cud cudu talentu oręża
cudownie ciepłem przemówił,
pobudził sumienie, zwycięża
przeciska się przez włazy jaskiń
rozpraszając ciemności
uduchowione obrazy spod pędzla
ożywały w muzyce i śpiewie