Jest taka dziwna choroba
zaraza nad zarazami
Zaczyna się słowem zaraz
z wszystkimi konsekwencjami
Bo w głowie zaraza mieszka
puchnie uwiera bodzie
Zaraz bardzo dokucza
na spacerze czy w ogrodzie
Zaraza ma sprzymierzeńców
chwilki oblane potem
Kiedy się w głowie rozgoszczą
sprawa się kończy kłopotem
Jest sterta brudnych naczyń
pokój usnuty śmieciami
Pajęczyny czyhają i kurz
Trzeba zarazę przegonić
nie zaraz ale już