Bytność

Słowem czytanym
Kopniakiem jak ze schodów
W upadku
Pękły mi kości
Z satysfakcja
Wahając przez skórę
Ja jak wysterylizowana
Skomląc
Dźwigając mordę
Z nad wczorajszego moczu
Widząc po moich wiernych
Oczach ze doczłapie się znów
W oczekiwaniu na pogłaskanie