Cmentarz uczuć

Cmentarz mych uczuć- pole tesknoty,
w nim się  miotają  wszystkie me myśi.
Myśli radosne,beztroskie i wolne
jak i te smutne-wprost z serca głębi.
Moje uczucia to me przyjaciele,
często nie chciane i nie pytane,
w nich tez ma milość-ta nieprzeżyta,
ta co zbyt wcześnie życie swe traci.

 
Teraz ma milosc żegna się ze mną,
żegna się z wszystkim, co dla niej piękne,
słyszę jej słowa-ciche,bezbarwne
i zaraz nie będzie  jej,zaraz pochłonie…
…pochłonie kolory-te czarne i szare,
co w duszy mej czarną rozpacz posiały
i zniknie w nicości, na grobie jej- kwiaty
jaskrawe i barwne-wspomnień westchnienia.
Po śmierci nadzieja czy przyjedzie ja  nie wiem,
nadzieja na slońce,na lato,na zieleń.
Czy w moim sercu znow radość zawita- kto powie?
I kto znów zabarwi mi duszę radością?

 

A teraz oddajmy jej wszystko co cenne
i co juz nie żyje-radość  wspomnienia.
Podlejmy łzami jej ziemie wyschniętą,
by mogła na nowo ożyć z nadzieją.
By mógł nowy kwiat miłości zakwitnąć,
bogaty w kolory,barwiony radością,
i dajmy mu troskę,i wiarę we wschody
by nie umarl znowu w zapomnieniu.