Rosmyślenia

Siedzę nad głębią,na końcu świata,

daleko od tego co daje mi smutek.

Siedzę i cieszy mnie moja samotność

bo w niej moje myśli  zadbane i zdrowe.
Siedzę i myślę- jakie to piękne

w gląb swojej duszy wedrować codziennie,

nie ma tu nic co by było  nie chciane-

nawet ta łza co wypływa na zewznątrz.
Patrzę na slońce- lsniące, czerwone,

zaraz się schowa i mrokiem powieje,

chmurki ganiają się,jest tu spokojnie

brak nienawiści,prożności i tremy.
Szkoda-nie moge tak samo jak chmurki,

lecieć ku slońcu i tańczyc  po niebie,

jestem związana tu na mej ziemii

skrzydła sklejone mam już na zawsze.
A gdzies tam daleko,w gore ,wysoko

jest świat kolorów, nadziei,radości ,

tam lecę co noc , jak mrok już zapadnie,

tęskno mi do tej barwnej wolności.
Cicho jest ,tylko me serce wciąż stuka,

bije mi brawa i  w kazdym mym bólu,

coraz silniejsza się staje, bo wiem że

ono nie zdradzi i bedzie tuz przy mnie.