Czy słyszysz ten krzyk
jak echo roznosi pośród skał
tam młody człowiek
na rozdrożu przepaści stał
ktoś inny pomoc niesie mu
tylko czy zdąży na czas
w ostatniej chwili powiedzieć stój
chwyciłem go za rękę
poczekaj
miłość ci swoją dam
i spojrzał w niebo
oczy zalane łzami miał
czy wiesz
że Bóg ci drugie życie dzisiaj dał
nie myśl
że pofruniesz
lekko jak ptak
gdy zrobiłbyś ten krok do przodu
poleciał byś w przepaść
bezwładnie jak głaz
przytul się i powiedz co ciebie boli
na śmierć masz jeszcze czas
Bóg żyć jeszcze ci pozwolił
ten krzyk przywołał mnie do ciebie
bym podał ci pomocną dłoń
ta miłość jest wokoło
tylko dojrzeć musisz ją
i zawsze patrz przed siebie
jak czas spokojnie płynie
przyroda niech będzie
ci przyjacielem czuj się tu jak w rodzinie
Autor Waldi