DZIKI ZWIERZ

Nie każda filozofia jest na praktyce oparta.
Na niejeden temat można przeczytać stos książek.
Teorii nie można na bagaż doświadczeń od razu zamienić.
Nie trudno dawać z własnego punktu widzenia,
ot tak od niechcenia innym recepty.
Mędrzec nie będąc w tej samej sytuacji nigdy wcześniej
też straci nagle wszystkie zmysły, gdy w podobnym
z czasem miejscu się znajdzie.
Na temat szkoły życia może tylko powiedzieć najwięcej,
ten kto odporny psychicznie na porażki i rozczarowania.
Bierze smutki na co dzień za uszy i po kątach rozstawia.
Zdyscyplinowany na ustach uśmiech pamięta o tym by
być w niezmiennej pogodzie ducha bez względu na to,
czy za oknem burza z gradem, czy świeci zza chmur słońce.
Liczy się dobra aura, pokojowe nastawienie do świata
i przyjazne do drugiego człowieka nawet jeśli on okaże się burkiem.
Naturalnym odruchem jest zadać cios w samo serce.
Całą potęgę emocji jak kubeł zimnej wody na niewinnego wylać,
bo człowiek jest jak dziki zwierz zraniony w ludzkiej skórze zaszczuty,
do którego zdaje się do serca drogowskazu nie można spotkać.
Prawdziwym szczęśliwcem jest ten kto potrafi kogoś takiego pokochać.
A ten ktoś, kto był więźniem nienawiści i gniewu przestaje być ofiarą.